czwartek, 3 marca 2011

Reporterzy z Chojnic nie przepuszczą nikogo

W Chojnicach powstał fotograficzny gang. Kilku fotoreporterów postanowiło strzec centrum miasta. Mają groźne miny, aparaty gotowe do robienia zdjęć i nie popuszczą nikomu.

Maria Sowisło - to ona wydaje się być szefem bandy i głównym pomysłodawcą fotograficznej zemsty. Często można ją spotkać z pełnym tuszu długopisem w zębach wyczekującą na rondzie kolejnej ofiary. Daniel Frymark ze zmrużonymi ze skupienia oczami wykona każdy rozkaz swojej guru. Oni i jeszcze kilku innych fotoreporterów i operatorów postanowili strzec bramy Kaszub. Bezpiecznie nie może czuć się nikt przyjeżdżający do Chojnic. Banda wybierając do swoich ataków rondo, dobrze wiedziała, że właśnie z tego miejsca będzie mogła razić swoimi lufami na wszystkie cztery strony świata. - Nie wyślizgnie się im nikt - mówi Roman z Bytowa, który odczuł na sobie zaciekłość ataków chojnickiej bandy. Udało nam się dotrzeć do Marii "Canonady" Sowisło. Zapytaliśmy dlaczego tak zażarcie broni miasta. - Bo taaaaaaaaaak - wylało się z groźnych ust sprawczyni masowej zagłady.
 Maria "Canonada" Sowisło (Dziennik Bałtycki), fot. Michał Rytlewski
Daniel "Demark" Frymark (Radio Weekend), fot. Wojtek Piepiorka

2 komentarze: