W Chojnicach powstała kolejna groźna banda. Nazywają się niebieskie berety. Szefem grupy jest człowiek z pomponem - symbolem władzy w bandzie. Członkowie bojówki podobno nie cofną się przed niczym. Policja podejrzewa, że to byli żołnierze jednostek specjalnych wyćwiczeni w walce wręcz. Może nie wyglądają, ale są szybcy, wygimnastykowani, a pod kurtkami schowali twarde jak zahartowana stal mięśnie. W ciągu dnia chodzą po mieście i fotografują sklepy i banki, udają, ze robią sobie zdjęcia nawzajem. Później używają fotografii do planowania spektakularnych napadów. Grupa jest bardzo niebezpieczna. Policja apeluje o ostrożność.
fot. Michał Rytlewski


:D świetne, ale Bzyku to raczej barki a nie banki odwiedza ;)
OdpowiedzUsuńszef grupy wymiata :)
OdpowiedzUsuńuff, dobrze że nie mam beretu
OdpowiedzUsuńtakich trzech jak ich czterech nie ma ani jednego :)
OdpowiedzUsuń