czwartek, 24 marca 2011

Niemcy wygrali

Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Reprezentacja polskich piłkarzy znów na kolanach. Był pierwszy w historii mecz kadry w niewielkich Chojnicach, nie było oczekiwanego od lat zwycięstwa nad Niemcami. Nasi kopacze przegrali 0:3, choć statystyka rzutów rożnych (6:5 dla Polaków) pokazuje, że byliśmy lepsi. Zabrakło skuteczności. Nasi snajperzy Podolski i Klose przed niemiecką bramką marnowali akcję za akcją. Zresztą, żeby wiedzieć, jaki jest wynik meczu, nie trzeba było nawet patrzeć na murawę. Miny niemieckich dziennikarzy świadczyły o wszystkim. Fotoreporterzy z Niemiec (na zdjęciu w zielonym) tryskali dobrymi humorami. Michael "Zottig" Drejer (czyt. misiael cottiś dreja) oraz Daniel "Kahl" Frymark (czyt. daniel kaal frymak) nie robili sobie nic z towarzystwa zafrasowanych, złych i zrezygnowanych polskich reporterów. Drejer, w którego żyłach płynie krzyżacka krew, właśnie opowiadał dowcip o Polaku, Rusku i Niemcu.
mr
fot. Wojtek Piepiorka

4 komentarze:

  1. der polnische journalist mit dem nicknamen "wespe" lacht aber auch ueber den scherz,den ich erzaehlte :) und der war gar nicht von einem polen, einem russen und einem deutschen, sondern von einem maerchenschreiber - rittel - aus einem kleinen dorf "schliwitze" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Diese Wespe ist ein Verräter und gelben Kugeln

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikt się nie odważył, więc ja zpytam... Ale o co chodzi???

    OdpowiedzUsuń
  4. zacznij używać google translatora to i ty dasz radę

    OdpowiedzUsuń