Wypadki, pożary, zagrożenia biologiczne czy chemiczne. Dobry fotoreporter zawsze musi być w środku tych wydarzeń. Wojtek Piepiorka z Tygodnika Człuchowskiego pojechał na akcję ratowniczą do ogromnej hurtowni gazu. Za jego plecami działy się straszne rzeczy. W każdej chwili dziesiątki butli z gazem mogły wylecieć w powietrze. Obok ranni strażacy, zmęczeni ratownicy. W środku on w niebieskim kombinezonie wiedział, co musi robić. Stanął na baczność i włożył rękę do kieszeni. Brawo. Prawdziwy zuch.
fot. Paweł Piotr Mynarczyk, weekendfm.pl

szacun +10
OdpowiedzUsuń