czwartek, 11 sierpnia 2011

Wielb moją stopę, mała!


Nie od dziś wiadomo, że fetyszem Michała Rytlewskiego/Czas Chojnic (na zdjęciu w zielonej koszulce) są stopy.  A w szczególności jego własne prywatne stopy w trampkach z białymi sznurówkami. Na ich widok Rytlewskiego aż przechodzą ciary. Dlatego też Michał starannie dba o biel gumowej podeszwy i sznurowadeł.
Widać nie on sam jeden jest amatorem lśniących tenisówek. Na zdjęciu kobieta wielbiąca stopę Michała podczas Święta Pstrąga w Wojtalu. 

fot. Daniel Frymark 

7 komentarzy:

  1. Skoro już mam być królem Julianem to cytat z niego:
    onga bonga onga bonga dziewczyny lubią pstrąga

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem elastyczny, ale w sprawie stopy obowiązuje zero tolerancji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ja tu widzę kolejkę do wielbienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rytel dawaj przepis na śnieżną biel sznurowadeł i podeszwy

    OdpowiedzUsuń
  5. odp nr 2 są wylizane przez wielbicielki hi hi hi

    OdpowiedzUsuń